Eresse prowadzi tutaj blog rowerowy

I want to ride it where I like

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2013

Dystans całkowity:22.84 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:01:19
Średnia prędkość:17.35 km/h
Maksymalna prędkość:30.14 km/h
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:22.84 km i 1h 19m
Więcej statystyk

Przyszłość należy do nas

  • DST 22.84km
  • Czas 01:19
  • VAVG 17.35km/h
  • VMAX 30.14km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Sprzęt Róża pustyni - sprzedany
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 8 lutego 2013 | dodano: 08.02.2013

Najpierw
powoli
jak żółw
ociężale
Ruszyła
maszyna
po szynach
ospale.

Wstałam rano z pozytywnym nastawieniem i na szczęście pogoda nie pokrzyżowała moich planów. Na termometrze stopień na plusie, za oknem przejrzyste niebo i trochę śniegu na dworze.

Co jest wspaniałe w tej porze roku? Na drodze rowerowej jesteś jedynym panem i nie musisz uważać na wszędobylskich pieszych, kręcących się jak pijany wokół latarni. Czasem mijasz jakiegoś zmarzniętego przechodnia, który patrzy na ciebie jak na niecodzienne zjawisko.

Robię się sentymentalna © Eresse


Tęsknota ma różne oblicza © Eresse


Róża pustyni dotarła na śniegi Syberii © Eresse


Japońska bestyja © Eresse


Kiedy dotarłam do pracy, za oknem na dobre zawitała wiosna. Słońce podniosło temperaturę, a śnieg zalegający na ścieżkach stopniał dokumentnie. Czekał mnie mokry powrót do domu :)

Oko Saurona patrzy © Eresse


Tego mi było trzeba. Zapomniałam już, jakie to odprężające.


Kategoria Praca