Czerwiec, 2013
Dystans całkowity: | 69.00 km (w terenie 7.00 km; 10.14%) |
Czas w ruchu: | 02:29 |
Średnia prędkość: | 19.73 km/h |
Maksymalna prędkość: | 38.00 km/h |
Liczba aktywności: | 4 |
Średnio na aktywność: | 17.25 km i 1h 14m |
Więcej statystyk |
Masowe ognicho - pod wakacje
-
DST
17.00km
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Skowyrna mewa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Znów nie założyłam "czujki" od licznika. Na masę dotarłam na kole Pixona. Oczywiście wycisnął ze mnie siódme poty i do pasażu Schillera dotarliśmy z prędkością średnią 24 km/h.
Pochwaliłam się nowym rowerem, nakarmiłam ego, obrosłam w piórka.
W masie już nie bierzemy udziału. Zbyt wielu niepełnosprawnych rowerowo mijamy po drodze, a życie nam miłe. Poza tym gdzieś zgubiliśmy ideę masy, ponieważ jazda rozwydrzonej hałastry wszystkimi pasami i blokowanie ruchu w szczycie pogłębia tylko przepaść między rowerzystami a kierowcami. Nie zdziwię się, jeśli niedługo ktoś wyskoczy z kijem z samochodu, albo straci cierpliwość i najedzie na peleton (jak w Chinach?)
Na ognisku stawiło się stałe grono. Mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam :) było przyjemnie, choć komary urządziły sobie krwistą ucztę na żywym organizmie. Przekonałam się, co tak naprawdę oznacza "wyrwidąb" i zobaczyłam na własne oczy ciągnięte z lasu drzewo. Wraz z korzeniami. Mam nadzieję, że panowie nie będą chcieli poszerzać dna jeziora, jak już pojedziemy do Gostynina, bo obserwuję u nich skłonności do przekształcania środowiska :D
Dziś nie mam zdjęć, więc będzie piosenka:
Kategoria Projekt: chillout!
Wieczorny relaks
-
DST
26.00km
-
Teren
2.00km
-
Czas
01:17
-
VAVG
20.26km/h
-
VMAX
38.00km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Skowyrna mewa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wybrałam się z Pawłem na krótką przejażdżkę wieczorową porą. Pojechaliśmy przez Nowe Łagiewniki, Smardzew i Zgierz. Więcej miejscowości nie pamiętam. To była przyjemna szosowa trasa.
Kategoria Trening
Pierwsze koty i loty
-
DST
23.00km
-
Teren
2.00km
-
Czas
01:12
-
VAVG
19.17km/h
-
VMAX
33.50km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Sprzęt Skowyrna mewa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwsze koty za płoty i pierwsze loty nad kukułczym gniazdem. Zabrałam się dziś z moją mewą do pracy. Mknęła jak jastrząb za zającem.
Coś piszczy, ale jeszcze nie zlokalizowałam co. Nie jest to miarowe, systematyczne tarcie, ale pisk przy zmianie ciężaru ciała, czasem przy kręceniu pedałami i skręcie kierownicą. Stery? Siodełko? Zacisk sztycy? Wykluczam hamulce.
Kategoria Praca
Sleep is for the weak
-
DST
3.00km
-
Teren
3.00km
-
Temperatura
23.0°C
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś będzie o rowerach, ale samochodowo, pieszo i z okazji Dnia Dziecka. Czasem trzeba zrobić dla siebie coś miłego.
Od kilku miesięcy noszę się z zamiarem kupienia szosy. Pixon i misiek podsyłają mi czasem ciekawe okazy, ale ostateczna decyzja nie zostaje podjęta. Aż tu nagle w jedno piątkowe popołudnie dostaję cynk od brata: - Monia, mam dla ciebie rower. - Szosa? - Nie, mtb. - O, to nie chcę, już mam. - Zobacz. Lepiej sama zobacz.
I tak to się stało, że zapakowaliśmy do samochodu cztery osoby i zamiast spędzić kolejny nudny weekend, wyruszyliśmy na mały bałtycki lansik do Sopotu. To była dziwaczna paczka - Pixon-rajdowiec, który wkurzał się na nawigację z Hołkiem (czyt. Hołowczyc), Magda-nasz-prywatny-fotograf i Rafał-który-nie-śpi, bo przecież sen jest dla słabych. Haha... następnego dnia dostałam wiadomość, że nadal nie śpi.
Rower czekał na nas w małej wsi pod Gdańskiem. Przywitali nas przesympatyczni właściciele - także rowerowi miłośnicy. To cudowne, kiedy spotyka się ludzi z drugiego końca kraju i okazuje się, że podzielają twoją pasję. Po krótkich oględzinach i jeździe próbnej podjęliśmy ostateczną decyzję. Naprawdę nie było się nad czym zastanawiać. Rower przyzywał.
Zapakowaliśmy się z powrotem do auta, by skorzystać z prawdziwie wakacyjnej aury. Z Rafałem dotrzymaliśmy niepisanej umowy i oboje wskoczyliśmy do wody. Brr! Brud, smród i ubóstwo, ale to przecież Bałtyk i i tak było cudnie.Rozkmina na plaży
© EresseSopocka plaża
© EresseSłoneczny patrol
© EresseW objęciach diabła
© EresseGołąbeczki
© EresseBałtycka foka
© EresseAround the world
© EresseCzekam na niego
© EresseŁiiiiiiiiii
© EresseJa już się naskakałam xD
© EresseSpecialized Myka pod lupą
© EresseSkowyrna mewa i ja
© Eresse
Kategoria Projekt: chillout!