Eresse prowadzi tutaj blog rowerowy

I want to ride it where I like

Pojechaliśmy do piekła trochę pogrzeszyć

  • DST 38.50km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:35
  • VAVG 14.90km/h
  • VMAX 29.27km/h
  • Sprzęt Skowyrna mewa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 29 lipca 2017 | dodano: 07.08.2017

Pojechaliśmy do piekła trochę pogrzeszyć i z rozpędu nakręciliśmy 40 km :-)

Coraz łatwiej mi oswoić się z trzydniowymi wyjazdami do rodzinnego domu Jacka. Wciąż smutno mi odjeżdżać od własnego, ale te wycieczki sprawiają, że odrywam się na chwilę od codzienności.

A jeszcze gdy pojawia się możliwość zabrania roweru, Monika jest w niebie :-)

Dziś Jacek pokazał mi swoje trasy z młodości. Pojechaliśmy z Końskich śladem greenvelo na Sielpię i dalej na Piekło. W Sielpi masy jak na sopockiej promenadzie. Miałam ochotę jak najszybciej się stamtąd ewakuować. W okolicach Piekła zjechaliśmy nad rzekę "Czarną", ale tam też nie zaznaliśmy spokoju, bo zaraz przepędzili nas kierowcy terenówek, szalejący po hałdach piachu.

Jacek poprowadził mnie dalej przez las piękną cichą drogą. Jechaliśmy jak po sznurku. Jacek był w swoim żywiole.

Pogrzeszone
Pogrzeszone © Eresse

Słońce już nisko
Słońce już nisko © Eresse
Nad Czarną
Nad Czarną © Eresse

Woda zagina czasoprzestrzeń
Woda zagina czasoprzestrzeń © Eresse


Kategoria Projekt: chillout!


komentarze
Pixon
| 12:19 środa, 9 sierpnia 2017 | linkuj Ostatnie foto majstersztyk. :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa apust
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]