Kwiecień, 2014
Dystans całkowity: | 222.62 km (w terenie 55.00 km; 24.71%) |
Czas w ruchu: | 14:01 |
Średnia prędkość: | 15.88 km/h |
Maksymalna prędkość: | 47.56 km/h |
Suma podjazdów: | 213 m |
Suma kalorii: | 5170 kcal |
Liczba aktywności: | 7 |
Średnio na aktywność: | 31.80 km i 2h 00m |
Więcej statystyk |
Praca
-
DST
22.47km
-
Czas
01:23
-
VAVG
16.24km/h
-
VMAX
32.00km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
Kalorie 353kcal
-
Sprzęt Latający holender
-
Aktywność Jazda na rowerze
Korek od Estakady do Drewnowskiej.
W tym roku majówka zaczęła się wcześniej © Eresse
Kategoria Praca
Praca i ortodonta
-
DST
29.76km
-
Czas
01:53
-
VAVG
15.80km/h
-
VMAX
32.40km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Kalorie 640kcal
-
Podjazdy
213m
-
Sprzęt Latający holender
-
Aktywność Jazda na rowerze
Być może już za miesiąć pozbędę się aparatu ortodontycznego :)
Kategoria Praca
Praca
-
DST
21.70km
-
Czas
01:28
-
VAVG
14.80km/h
-
VMAX
32.00km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Kalorie 398kcal
-
Sprzęt Latający holender
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Praca
Praca, AZS, biblioteka i zakupy czyli rowerem po mieście
-
DST
32.70km
-
Czas
02:12
-
VAVG
14.86km/h
-
VMAX
31.40km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Kalorie 640kcal
-
Sprzęt Latający holender
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dobrze jest załatwić wszystko w jednym dniu. Szkoda tylko że punkty docelowe byłu porozrzucane po mieście jak zlecenia na kurierce :)
Kategoria Praca
Świąteczne spalanie
-
DST
73.49km
-
Teren
55.00km
-
Czas
04:19
-
VAVG
17.02km/h
-
VMAX
47.56km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Kalorie 2150kcal
-
Sprzęt Skowyrna mewa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ponieważ przez cały
weekend opychaliśmy się mięsem i słodyczami, w lany poniedziałek trzeba było
spalić niepotrzebne kalorie. Pixon zaplanował wycieczkę do Rogowa, jednak z
Magdą zaprotestowałyśmy ze względu na odległość. Zaproponowałam więc drogę do
lasu w Brzezinach.
Wyruszyliśmy
z Pixonem z Radogoszcza, obierając kierunek na Andrespol. Oczywiście nie mogło
być lekko, zostałam przeciągnięta przez wszystkie możliwe górki, nasypy
kolejowe i kałuże. W Andrzejowie Pixona dosięgła ręka sprawiedliwości - złapał
kapcia, a ja mogłam odetchnąć :) Wkrótce dotarła do nas Magda.
Pojechaliśmy
przez jakieś łąki i błota do Wiączynia, a stamtąd na lody do Brzezin. Nie
będę komentować nastrojów, które towarzyszyły nam w czasie całej drogi. Powiem
tylko, że na ostatnim podjeździe w lesie brzezińskim była tak wypruta, że nie
miałam siły wrócić do domu. 5 km przed końcem rozbolało mnie kolano. Dziś
siedzę z bandażem i wsmarowanym naproxenem.
Warto trochę pokręcić © Eresse
Szczury © Eresse
Tunel © Eresse
Pesymista widzi tunel. Optymista - światło w tunelu. Realista - pociąg. A maszynista widzi trzech debili na torach © Eresse
Wiączyń © Eresse
Prawie Bartek © Eresse
Eksploratorzy starych cegieł © Eresse
Droga gdzieś © Eresse
Wiosna przyszła © Eresse
Pixon natchniony © Eresse
Kategoria Projekt: chillout!
Praca
-
DST
21.70km
-
Czas
01:23
-
VAVG
15.69km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Kalorie 480kcal
-
Sprzęt Latający holender
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Praca
Praca
-
DST
20.80km
-
Czas
01:23
-
VAVG
15.04km/h
-
VMAX
36.60km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Kalorie 509kcal
-
Sprzęt Latający holender
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Praca