Rowerkiem przed siebie

Rada na dziś! nie zaprzątać sobie głowy, że kierunek wycieczki to praca. Lepiej pomyśleć o 9 kilometrach przyjemności i 9 kilometrach powrotnych do domu :)

Rodzice też jeżdżą na rowerze :)

Z mamą wybrałam się na krótką poobiednią drzemkę, znaczy przejażdżkę! Obie musiałyśmy złapać nieco świeżego powietrza.

# Życie jest ciężkie

Ugasić rowerowe pragnienie

Jest lato, to i jest ciepło. Nie ma co marudzić :)
Ale ponieważ na tej patelni nie chciałam popełnić harakiri, na rower umówiłam się dopiero pod wieczór. W przejażdżce towarzyszył mi Paweł - jechaliśmy więc szosowo-asfaltowo. Pojechaliśmy przez Radogoszcz do Łagiewnickiej, dalej na stację Radegast, której nigdy dotąd nie oglądałam o zmroku (wow, robi wrażenie!), następnie Wycieczkową do kapliczek i już z powrotem do domu. Trasa krótka - ale oboje nie mieliśmy więcej czasu. I tak wystarczyło, bym dziś rano obudziła się przeziębiona (podobno panoszy się angina?)


Lata terroru © Eresse


Miejsca kaźni © Eresse


Pamięci poległych © Eresse

Mieć przyjaciela - znaczy odpoczywać w cieniu innej duszy.

Dziś do pracy wybrałam się na rozklekotanej, zósemkowanej kozie, ponieważ tuż po byłam umówiona z Anią na krótką wycieczkę. Pojechałyśmy Piotrkowską do ulicy Traugutta 25, by odwiedzić osławiony punkt widokowy na 15. piętrze Textilimpexu. Byłam trochę rozczarowana, bowiem spodziewałam się tam tarasu, czy też balkonu z barierką. Niestety panoramę podziwia się z pokoju zza szyb, a widok dodatkowo przesłaniają rusztowania. Niemniej warto odwiedzić - dla każdego łodzianina punkt obowiązkowy.

Później podjechałyśmy na Zdrowie i poleżałyśmy na trawie, wspominając stare dobre czasy :)

PS. Zdjęcia są jakie są - Lumia 820 nie ogarnia.


Mieć przyjaciela - to odpoczywać w cieniu innej duszy © Eresse


Oby więcej takich chwil © Eresse


Zapatrzona w dal © Eresse

# Praca x2

Naprawdę taki czas nakręciłam :)
Doskonałość liczb!