Eresse prowadzi tutaj blog rowerowy

I want to ride it where I like

Świat jest wielką księgą

  • DST 18.00km
  • Teren 18.00km
  • Czas 09:43
  • VAVG 1.85km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • HRmax 185( 93%)
  • HRavg 124( 62%)
  • Kalorie 3297kcal
  • Aktywność Wędrówka
Niedziela, 10 lipca 2016 | dodano: 01.08.2016
Uczestnicy

Świat jest wielką księgą
- kto nie podróżuje, czyta tylko jedną stronę.
Św. Augustyn


A pogoda jest kobietą - nieprzewidywalną i na przekór. Synoptycy zapowiadają słońce, upały i burze. A ja mam ze sobą dwie pary krótkich spodenek i jedną cienką koszulkę. Zabrałam przecież trzy pary długich spodni, skarpety narciarskie i czapkę, bo my w górach nigdy nie mamy pogody.

Wstajemy zgodnie o 5:30. Jeszcze nie wierzymy, że może być ciepło i bezchmurnie. Ze snu budzi nas sielska piosnka Luxtorpedy. Początkowo słyszę WYMARSZWYMARSZ, więc jak debil zrywam się z wyra. Okazuje się, że śpiewają coś innego, więc już spokojnie, na głębokich wdechach dochodzę do siebie. Szykujemy szybkie śniadanie i jemy w locie, by jak najszybciej wyjść na szlak.

Podróż jest niedługa i ekscytująca. To nasz pierwszy dzień w górach! Jest moc, szaleństwo i pożar w nogach. Wyruszamy z parkingu Doliną Kieżmarską Białej Wody - jest lekki wznios, kamienie i korzenie. Dużo cienia, chłód kamieni i mchów. Cud, miód i orzeszki. 

Jagnięcy Szczyt wyłania się zza innych bardzo późno. Choć jest charakterystycznym, mającym kształt piramidy szczytem zbudowanym z granitów, ja dostrzegam go dopiero, kiedy już na niego wejdę. Mam wątpliwości, która to górka, nawet gdy teraz patrzę na zdjęcia. Jacek, przydałbyś się Ty i Twoja busola! 

Dolna część stoków Jagnięcego Szczytu była dawniej wypasana. Nazwa Jagnięce lub Hala Jagnięca odnosiła się pierwotnie właśnie do dolnych fragmentów Jagnięcej Grani i wiązała się z wypasem jagniąt. Pierwsze wejście odnotowano 9 sierpnia 1793 r. Ciekawe, czy taternicy wchodzili z bukłakami z kozich pęcherzy i skórzanymi plecakami? Sam szlak na szczyt wybudowano w latach 1911–1912.

Czy jest trudno? Odrobinkę. Na szlaku pojawia się sekcja łańcuchów, która niedoświadczonym może nieco podnieść poziom adrenaliny, a także rynna, którą trzeba zejść (lub wejść) zależnie od kierunku marszu, niemniej szlak jest przystępny i niebywale widokowy. Naprawdę warto!

Za przepiękne zdjęcia dziękuję Łukaszowi (Pixon) i Madzi (chickenowa)
Czuję, że żyję!
Czuję, że żyję! © Pixon

Kieżmarskie Pleso
Kieżmarskie Pleso © Pixon

Łomnica
Łomnica © Pixon

Nie, tam nie idziemy :)
Nie, tam nie idziemy :) © Pixon

Towarzysz wędrówki
Towarzysz wędrówki © Pixon

Jagnięcy Szczyt
Jagnięcy Szczyt © Pixon

Skałki i kamyczki
Skałki i kamyczki © Pixon

Na wypasie
Na wypasie © Pixon

A kuku!
A kuku! © Pixon

Kieżmarskie Pleso
Kieżmarskie Pleso © Pixon


Kategoria Tatry


komentarze
Eresse
| 11:34 niedziela, 4 września 2016 | linkuj Lutra, dziękuję Ci! Zawsze cieszy mnie, kiedy ktoś, czytając moją opowieść daje się porwać razem ze mną. Masz rację - to, co może nas zabić, to wcale nie niebezpieczny szlak czy duży wysiłek, a raczej rutyna, która dobija pomału. Dlatego właśnie zko oboachęcam do prowadzenia kalendarza i notowania w nim nie tylko obowiązków, ale też drobnych przyjemności i planów wyjazdów. Wtedy chce się żyć na maksa :)
lutra
| 20:27 poniedziałek, 29 sierpnia 2016 | linkuj Wydawało mi się, że czas płynie pomału.
Odmierzany jedynie rytmem pracy jest nudny. Kiedy wracałem opisanymi przez Ciebie ścieżkami, do ostatniego wpisu jaki czytałem, przekonałem się, jak dużo w tym samym czasie może się wydarzyć.
Czytając "Twoją stronę", już się podróżuje.
Zdjęcia Pixona są wręcz malarskie. Bez poprawek gotowe obrazy.
Pixon
| 20:13 czwartek, 4 sierpnia 2016 | linkuj Jak następnym razem pojedziemy, to zabierzemy Jacka z busolą :D

A tymczasem biorę się za czytanie całości.
Jacek | 14:52 wtorek, 2 sierpnia 2016 | linkuj Jak następnym razem pojedziemy razem to zabiorę busolę :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa obser
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]