Eresse prowadzi tutaj blog rowerowy

I want to ride it where I like

2# - Na koneckim szlaku - Sielpia i Czarniecka Góra

  • DST 52.96km
  • Czas 02:48
  • VAVG 18.91km/h
  • VMAX 53.87km/h
  • Sprzęt Skowyrna mewa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 czerwca 2018 | dodano: 24.06.2018

Ufff, gorąco! Ale nie ma opierdzielania się. Zamiast grzać tyłki na plaży w Sielpi, mijamy ją czym prędzej, uciekając przed tłumami turystów i kierujemy się w całkiem niezłych humorach na Miedzierzę. Tam szybkie zdjęcie kościoła w stylu neoromańskim, trójnawowego, zbudowanego z kamienia - bardzo typowego dla tych stron budulca. Dalej droga wypada nam na Cisownik. I tu zaczyna się pierwszy poważniejszy podjazd. Niby nie jest stromo, ale długo i na tyle upierdliwie, że czuje się w nogach, jak opona klei się do asfaltu. Później krótki zjazd na Przyłogi i za chwilkę, już na wysokości Kamiennej Woli zaczyna się to, po co tak naprawdę przyjechaliśmy w te okolice. Gniemy korby na podjeździe na Modrzewinę. Tu już odczuwalnie stromo.

Ja wiem, że jak ktoś ten opis czyta, to brzmi prawie jak wjazd na Przełęcz Karkonoską. No oczywiście nie ma co porównywać, ale w tych stronach jest to jeden z najbardziej wymagających podjazdów.

Most na Sielpi
Most na Sielpi © Eresse
Sielpia
Sielpia © Eresse 
Miedzierza
Miedzierza © Eresse


Kategoria Projekt: chillout!


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa monci
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]