Eresse prowadzi tutaj blog rowerowy

I want to ride it where I like

#11 - Hätteboda Vildmarkscamping - Järnavik - Zatoka piękna

  • DST 71.93km
  • Czas 04:04
  • VAVG 17.69km/h
  • VMAX 44.33km/h
  • Sprzęt Skowyrna mewa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 24 lipca 2018 | dodano: 12.08.2018

Nie podróżuje się po to, by przyjechać, tylko żeby podróżować.
Johann Wolfgang von Goethe


Jak co dzień wstajemy o świcie i wyjeżdżamy z kempingu około godziny 8:00. Objeżdżamy ogromne jezioro meteorytowe - Mien - które powstało na skutek upadku małej planetoidy. W ziemi zrobiło się zagłębienie, które z czasem wypełniła woda. Jezioro ma prawie kolisty kształt i średnicę około 5,5 km. Gdzieniegdzie ponad powierzchnię - jak miniaturowe wyspy - wystają pojedyncze skały. Kierujemy się na południe, na Asarum, gdzie zjeżdżamy specjalnie, by zrobić zakupy. Następny sklep będzie dopiero w Bräkne-Hoby, a nam brakuje prowiantu i obiadu. O wodę od jakiegoś czasu nie musimy się martwić, ponieważ nauczyliśmy się uzupełniać butelki przy hydrantach, studniach lub na kempingach i wozić ze sobą zapas. Butelki po wodzenie mineralnej, które przyjechały z nami z Kołobrzegu, towarzyszą nam przez cały wyjazd.

Prawie jak w górach
Prawie jak w górach © Eresse

Pusta droga za jeziorem Mien
Pusta droga za jeziorem Mien © Eresse

W okolicach Hällaryd jestem już zmęczona, przegrzana i nie mam humoru. Chciałabym jak najszybciej znaleźć się na kempingu i wejść do wody. Wzdłuż drogi E22 czasem prowadzi nas ścieżka rowerowa, a czasem zwykła droga. Jedziemy mechanicznie, koło w koło, noga za nogą. W końcu robimy postój na Raststuga przy wjeździe na drogę szybkiego ruchu. Mam kryzys i muszę odpocząć.

Nawet nie pamiętam, gdzie tego dnia jedliśmy obiad.

Do Järnavik  przyjeżdżamy około 17:00. Miasteczko jest położone w regionie Blekinge, nazywanym w przewodnikach ogrodami Szwecji. Wybrzeże jest szarpane, na całej linii znajdują się setki niewielkich i wciętych w ląd zatoczek. Gdy zejdzie się na brzeg, ma się wrażenie, że to jezioro, a nie morze. Nie ma tu otwartej przestrzeni i dalekiego horyzontu jak nad polskim morzem. Gdzie okiem sięgnąć, widać przeciwległy brzeg lub wysepki. Tworzy to jedyny w swoim rodzaju, niezwykły klimat.

Szwedzki Bałtyk
Szwedzki Bałtyk © Eresse

Griswold na wakacjach
Griswold na wakacjach © Eresse

Järnavik w Blekinge to zdecydowanie jedno z piękniejszych miejsc południowego wybrzeża. Brzeg jest skalisty, porośnięty sosnami i świerkami, a zachód słońca można podziwiać z wysoka, gdy tylko uda się wspiąć na skały. Woda jest ciepła, czysta, na dnie widać trawę morską i morszczyn. Z pomostu można wskoczyć od razu na głębokość co najmniej czterech metrów, więc nie ma obaw, że dotknie się czegoś nieprzyjemnego na dnie. Jest urokliwie i romantycznie.

Morszczyn
Morszczyn © Eresse

I ja się w końcu przełamuję, decydując się na skok do wody. Gdy zamyka się nade mną powierzchnia wody, przez ułamek sekundy mam wrażenie, że wpadłam tak głęboko, że zaraz uderzę o dno stopami i nigdy nie wypłynę. Ale to trwa tylko chwilę. Niesamowite uczucie.

Chyba zostaniemy tu trochę dłużej.

Plaża w Järnavik, Blekinge
Plaża w Järnavik, Blekinge © Eresse

Pięknie jest
Pięknie jest © Eresse

Tak kończy się dobry dzień
Tak kończy się dobry dzień © Eresse


Kategoria Szwecja z sakwami


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zdraz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]